Ks. Franciszek Strzyż (1876-1942). Od 1910-1925 kuratus, 1925-1942 proboszcz, prałat papieski, kanonik honorowy, wikariuszgeneralny diecezji katowickiej
Urodził się 4 października 1876 roku w Żyrowej w powiecie strzeleckim. Był synem Antoniego i Józefiny z domu Wawro. Po ukończeniu szkoły powszechnej w rodzinnej miejscowości wstąpił do gimnazjum bytomskiego. Po zdaniu egzaminu maturalnego 29 czerwca 1898 roku immatrykulował się na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Wrocławskiego. Święcenia prezbiteratu przyjął 23 czerwca 1902 roku. Pierwszą jego placówką duszpasterską była parafia mariacka w Katowicach, następnie otrzymał dekret na wikariusza w parafii Wniebowzięcia NMP w Raciborzu. Dnia 11 października 1910 roku został ustanowiony kuratusem w Goduli, 10 maja 1914 roku otrzymał zezwolenie na używanie tytułu proboszcza. Pełnoprawnym proboszczem ustanowił go administrator apostolski ks. August Hlond 1 sierpnia 1925 roku. Na urząd proboszczowski został wprowadzony przez ks. dziekana Buchwalda.
Ks. Strzyż był Niemcem z przekonania. W parafii zróżnicowanej narodowościowo cieszył się opinią sprawiedliwego i roztropnego. W okresie narastających napięć w stosunkach polsko-niemieckich na Śląsku wszedł w konflikt z kierownictwem terenowego oddziału Związku Obrony Kresów Zachodnich (ZOKZ) w Goduli. W skardze ZOKZ skierowanej do kurii zarzucano ks. Strzyżowi germanizowanie ministrantów i działanie na szkodę polskich towarzystw w Goduli. Ks. Strzyż bronił się twierdząc, że w przypadku ministrantów chodzi o to, żeby służba kościelna biegle posługiwała się oboma językami, a w drugim przypadku swoje stanowisko tłumaczył troską o morale sodalisów. Był znanym i cenionym działaczem wśród Niemców, cieszył się zaufaniem ks. biskupa Stanisława Adamskiego. 7 czerwca 1937 roku został przez niego mianowany asystentem kościelnym Kath. Deutscher Frauenbund. Biskup Adamski włączył ten związek w skład organizacji pomocniczych Akcji Katolickiej i jego kierownictwo powierzył ks. Strzyżowi z nadzieją, że uchroni on niemieckie stowarzyszenie przed wpływami organizacji faszystowskiej.
Z początkiem lat dwudziestych ks. Strzyż zachorował na serce. Choroba ta towarzyszyła mu już do końca życia. Zły stan zdrowia skłonił go do rezygnacji z parafii (1 grudnia 1938 roku). Biskup Stanisław Adamski rezygnację przyjął pod warunkiem, że ks. Strzyż dokończy remont kościoła. Od 1 października 1939 roku ks. Strzyż miał przejść na emeryturę. 5 września 1939 roku na probostwo w Goduli przybył generalny dyrektor Schaffgotsch-Werke dr Berre i generalny dyrektor spółek Godula-Wirek Jungels z prośbą, aby ks. Strzyż pozostał nadal proboszczem w Goduli. 14 października 1939 roku ks. Strzyż został wezwany do kurii na rozmowę z ks. biskupem Adamskim. W czasie tej rozmowy zapadła m.in. decyzja o pozostaniu ks. Strzyża na stanowisku proboszcza w Goduli. 8 stycznia 1940 roku pod naciskiem ministerstwa do spraw kościelnych III Rzeszy (RMKA) i za radą ks. biskupa Wienkena - przedstawiciela Episkopatu Niemieckiego do spraw kontaktów z rządem III Rzeszy oraz ks. kardynała Bertrama, ks. biskup Adamski mianował ks. Franciszka Strzyża wikariuszem generalnym diecezji katowickiej. Na krótki okres napięte stosunki między administracją okupacyjną, a kurią katowicką zelżały. Władze nazistowskie usiłowały wykorzystać stanowisko ks. Strzyża do realizacji planu zniemczenia diecezji. Temu celowi miały służyć takie akcje, jak żądanie doskonałej znajomości języka niemieckiego od księży pragnących pracować w diecezji, eliminacja z szeregów duchowieństwa księży nie urodzonych na Śląsku, stopniowa eliminacja języka polskiego z praktyki duszpasterskiej, tj. z kazań, nabożeństw i katechizacji. Ks. Strzyż był zwolennikiem składania przez księży śląskich podań o wpis na tzw. vokslistę. Wychodził z założenia, że w przeciwnym wypadku wysiedlonych księży polskich zastąpią księża niemieccy. Za rządów ks. Strzyża władze niemieckie przeprowadziły konfiskatę majątku diecezjalnego, diecezjalnego tym Drukarni Katolickiej, wielu domów związkowych, majątku ziemskiego, majątku zakonów i zgromadzeń zakonnych.
Warto podkreślić, że ks. proboszcz Strzyż wykazał się niesłychaną troską o kościół parafialny. Z jego inicjatywy w 1930 roku została założona stacja opieki nad matką i dzieckiem. Miała ona edukować młode matki, by zahamować wielką wówczas, bo 30% umieralność niemowląt. Prace remontowe planowane na rok 1939 przerwała II wojna światowa.
Ks. Franciszkowi Strzyżowi z małym powodzeniem udawało się ratować duchowieństwo śląskie przed represjami i deportacjami. Dla podniesienia prestiżu jego stanowiska został 19 listopada 1940 roku na prośbę ks. biskupa Stanisława Adamskiego mianowany prałatem papieskim, a 22 listopada 1940 roku kanonikiem honorowym Kapituły oraz radcą ordynariatu. 2 marca 1941 roku, po wygnaniu biskupów z diecezji, ks. Strzyż złożył rezygnację z urzędu wikariusza generalnego. Pod koniec maja 1942 roku ks. Strzyż polecił ks. Franciszkowi Woźnicy, swemu najbliższemu współpracownikowi, przejęcie zadań wikariusza generalnego.
Złamany na duchu niepowodzeniami swego urzędu i pogłębiającą się chorobą serca, zmarł 3 czerwca 1942 roku. Bezpośrednim powodem miała być wiadomość o planach konfiskaty budynku kurii. Jego pogrzeb odbył się w Goduli 5 czerwca 1942 roku.
ks. prof. dr hab Jerzy Myszor